IRONMAN Texas 2023

utworzone przez | kwi 23, 2023 | Newsy

Mistrzostwa IRONMAN Ameryki Północnej dostarczyły nam wiele emocji i to nie tylko za sprawą Roberta Wilkowieckiego, który walczył o wygraną do ostatnich metrów. Pierwsza trójka wpadła na metę w przeciągu dwudziestu sekund. Mało tego faworyt wyścigu Joe Skipper zszedł z trasy, a do walki o zwycięstwo włączył się na ostatnich metrach debiutujący w kategorii PRO Matthew Marquardt, który na co dzień… studiuje medycynę.

Joe Skipper niekwestionowany faworyt IM Texas

Przed startem zarówno TriRating jak i społeczność triathlonowa obstawiała zwycięstwo Skippera. Według przewidywań podium miał uzupełnić Matt Hanson i Rudy Von Berg. Analizując poprzednie starty, Robert miał jedynie 8% szans na wygraną, a Marquardt nie był nawet brany pod uwagę…

Ankieta z głosami kto wygra IM Texas
Ankieta profilu triathlon.insights z przewidywaniami wygranej IM Texas.

Joe Skipper przykuł uwagę przed startem jeszcze jedną rzeczą. W niekonwencjonalny sposób poprawił swoją aerodynamikę dokładając dwa bidony aerodynamiczne nad ramiona, a także wkładając pod strój bukłak z nawodnieniem. Dodatkowo w strefie zmian zakładał nogawki aero, przez co stracił w T1 około 80 sekund. Jednak patrząc na towarzystwo w jakim się obraca, można być pewnym, że wszystkie te rzeczy są nieprzypadkowe i składają się w jego przypadku na konkretne zyski aerodynamiczne.

Niekonwencjonalne rozwiązania aerodynamiczne Joe Skippera.

Wilkowiecki poziom wyżej na rowerze

Obserwując ostatnie starty Roberta Wilkowieckiego widać ogromny przeskok w poziomie rowerowym. Do tej pory Wilku był w stanie wykorzystywać pierwszą grupę, która zazwyczaj tworzyła się na mocniejszych startach, pozwalało to bezpiecznie, małym kosztem przejechać część kolarską i atakować na bieganiu. Jednak osoby, które podkręcały tempo były w stanie takiej grupie odjechać. Teraz było inaczej. Bardzo mocne tempo przez cały dystans dyktował Rudy Von Berg i po wyjściu na prowadzenie bardzo szybko z 4 osobowej grupy został sam z Robertem. W pewnym momencie Wilku nawet tracił 30 sekund i co najważniejsze był w stanie to samodzielnie odrobić. Na Stravie można podejrzeć dane Von Berga. Średnia 300W i 44,2km/h robią wrażenie.

Widać też duże zmiany w podejściu do sprzętu i pozycji. Zmiana zwykłego stroju bez rękawków, na TOPowy Fusiona, to naprawdę spore oszczędności w generowanych watach przy tej samej prędkości. Sama pozycja na rowerze wydaje się być teraz bardziej komfortowa i jednocześnie lepiej zoptymalizowana aerodynamicznie.

Robert Wilkowiecki podczas IM Texas. Fot. Scott Flathouse

Po tym starcie z pewnością można powiedzieć, że Wilku jest triathlonistą kompletnym na światowym poziomie co pewnie pokażą najbliższe statystyki PTO. A jak jesteśmy przy statystkach. Start w Texasie pozwolił przesunąć się Robertowi w rankingu PTO z 61. miejsca na 33. Za wyścig Wilku dostał 89 punktów, czyli 8 punktów więcej niż za zeszłoroczny Frankfurt. Z pewnością był to najlepszy start Roberta na dystansie długim w dotychczasowej karierze.

Powiązane artykuły:

Presets Color

Primary
Secondary