Część naukowców określa muzykę mianem legalnego dopingu. Czy ulubiona playlista puszczona podczas treningu może sprawić, że będzie on efektywniejszy? Jaką muzykę wybrać do biegania?
ZOBACZ TEŻ: SKŁAD CIAŁA CZY WAGA – CO JEST WAŻNIEJSZE DLA TRIATHLONISTY?
Naturalny wspomagacz
Według naukowców z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii muzyka może poprawić wyniki sportowca o 10-15%. Wśród zalet puszczonej w tle ulubionej playlisty, które wymienia się najczęściej, jest to, że muzyka nadaje rytm biegowy, redukuje napięcie i stres, motywuje do wykonania ciężkich jednostek treningowych i zabija nudę przy długich zadaniach. Oprócz tego muzyka ma działanie dysocjacyjne, dzięki któremu zwiększa dobry nastrój oraz pozytywne nastawienie.
Muzykę często nazywa się legalnym dopingiem, działającym przeciwbólowo – znacznie zmniejsza ona uczucie zmęczenia. Niektóre z badań naukowych wskazują nawet, że muzyka poprawia naukę złożonych ruchów i pozytywie wpływa na pamięć mięśniową.
Najczęściej wymienianymi czynnikami wpływającymi na wyrzut hormonów szczęścia, czyli endorfin w ludzkim organizmie są dwa czynniki – sport i muzyka. Słuchawki na uszach podczas wysiłku podwajają odczuwane szczęście i zadowolenie.
![](https://www.szkolatriathlonu.pl/wp-content/uploads/2023/08/image-300x300.png)
Jaka muzyka na trening?
Jak tłumaczą naukowcy z Brunel University, aby muzyka przynosiła wymierne efekty, powinna być odpowiednio dopasowana do typu treningu i tempa biegu. Oczywiście dobrane bez specjalistycznej wiedzy piosenki, które należą do ulubionych, wpłyną pozytywnie na trening ze względów psychologicznych, jednak warto zawróci uwagę na ich tempo BPM (beats per minute – im większe BPM, tym melodia jest szybsza).
Według badań naukowców z Brunel University najlepsze wyniki można uzyskać, biegając przy muzyce w tempie 120-140BMP. Do przygotowania mentalnego świetnie sprawdzą się piosenki o 89 uderzeniach na minutę, do rozgrzewki 108, do rozciągania 98 BPM, do treningu wytrzymałościowego 153, a do uspokojenia organizmu 88.
Jak stworzyć idealną playlistę?
Istnieje szereg darmowych stron, które pozwolą sprawdzić tempo danego utworu. Możesz to zrobić na własną rękę np. za pomocą strony www.beatsperminuteonline.com – po wejściu na stronę wciskaj klawisz zgodnie z rytmem słyszanej melodii, aż uzyskasz stałą wartość BPM danej piosenki. Dobrym pomysłem będzie skorzystanie ze stron przedstawiających przykłady utworów wraz z wartościami BPM lub skorzystanie z gotowych playlist.
Dla użytkowników aplikacji Spotify, jednej z najpopularniejszych aplikacji muzycznych sprawa jest jeszcze prostsza. Spotify za pomocą algorytmu na podstawie najczęściej słuchanych utworów odtwarzanych na twoim koncie, układa playlisty o wskazanych wartościach BPM. Oprócz tego istnieje kilka gotowych, ogólnych playlist.
Muzyka na trening – ma pomagać, ale nie zagłuszać
Oprócz szeregu korzyści płynących z trenowania z muzyką należy pamiętać również o potencjalnych negatywnych skutkach. Puszczona w słuchawkach muzyka skutecznie ogranicza odbieranie innych bodźców, w tym sygnałów wysyłanych przez organizm takich jak zbyt szybki oddech czy za wysokie tętno. Po kilku minutach biegu może okazać się, że negując zagłuszone sygnały płynące z organizmu, dałeś ponieść się zbyt mocnemu rytmowi piosenki, przeceniając swoje możliwości.
Problemem może okazać się również brak koncentracji na prawidłowej technice biegu. Podczas treningu bez muzyki przez zdecydowaną większość czasu będziesz myślał o tym, jak wykonujesz daną jednostkę i co możesz poprawić, żeby stać się bardziej wydajnym. Niesiony endorfinami możesz łatwo przeoczyć ten stan, powielając stare błędy, wynikające z braku odpowiedniego skupienia.
Wykonywanie treningu z muzyką warunkowane powinno być miejscem, gdzie chcesz go wykonywać. Biegając na bieżni, ulubiona playlista może okazać się kołem ratunkowym do wyrwania z monotonii. Wychodząc na zewnątrz powinieneś jednak upewnić się, że wciśnięte w uszy słuchawki nie stworzą zagrożenia dla ciebie lub innych uczestników ruchu.
Dodatek, a nie najważniejszy element treningu
W XXI wieku przy coraz powszechniejszym uzależnieniu od technologii muzyka ze świetnego wspomagacza treningowego może stać się niezdrowym nawykiem. Nie powinieneś dopuścić do sytuacji, w której rezygnujesz z treningu, ponieważ twoje bezprzewodowe słuchawki są rozładowane. Muzyka jest tylko dodatkiem, a chwila wyłączenia z wirtualnego świata może okazać się równie relaksująca co ulubiona piosenka.
Słuchanie własnego ciężkiego oddechu może okazać się obciążające psychicznie. Będzie jednak dobrym przygotowaniem do zawodów, na których w większości start w słuchawkach jest zabroniony. Okres przygotowawczy powinien uwzględniać jednostki wykonywane bez słuchawek.
![](https://www.szkolatriathlonu.pl/wp-content/uploads/2023/08/image-1-300x220.png)
Trenować z muzyką czy bez?
Badania naukowe wskazują na liczne korzyści łączenia muzyki ze sportem. Ulubiona playlista może być skuteczną motywacją i sporą pomocą w wykonywaniu treningu. Warto jednak rozważyć plusy i minusy i zastanowić się, czy przyjemność płynąca ze słuchawek nie przekłada się na niższą jakość treningów, a przede wszystkim czy nie jest zagrożeniem dla zdrowia.
Wykorzystanie tego legalnego dopingu może przynieść tak samo wiele korzyści, jak i szkód, dlatego nawet tak prosta czynność, jak wybór muzyki powinien być świadomą i przemyślaną decyzją, a nie automatyczną czynnością.
Plusy: | Minusy: |
– zabija nudę – można zwiększyć wydajność treningu nawet o 20% – muzyka redukuje percepcję przez mózg negatywnych bodźców związanych ze zmęczeniem – muzyka potęguje uczucie szczęścia i ekscytacji – redukuje stres, napięcie i poziom zmęczenia – warto słuchać nie tylko muzykę, lecz także audiobooki – trening podczas którego „posłuchamy książki” jest podwójnie wartościowy. | – słuchając muzyki dużo osób przestaje kontrolować ważne aspekty techniczne w bieganiu, takie jak oddychanie, czy krok biegowy – muzyka może spowodować niepotrzebne zmiany tempa; można to zniwelować, dobierając odpowiednie utwory do konkretnego treningu – słuchanie muzyki może być niebezpieczne zwłaszcza podczas treningu w zatłoczonych miejscach – trenowanie z muzyką może uzależniać, a przecież na zawodach triathlonowych jest to zabronione |